Ależ gdzież tam ja bym chciała Ciebie obrażać, no nie żartuj sobie…
Przecież właśnie napisałam, może trochę bełkotliwie, że metroseksualny się nie wydajesz, a jeśli o mnie chodzi to jest to wyłącznie komplement.
Pamiętam, że kiedy pierwszy raz usłyszałam to określenie, nie umiałam go z niczym powiązać. Takie mi się wydawało jakieś...
Moje skojarzenia też poszły w kierunku metra, ale okazało się potem, że niesłusznie.
Banaseksualny to brzmi naprawdę poważnie.
Pozdrawiam uśmiechając się jednakże.
Griszq
Ależ gdzież tam ja bym chciała Ciebie obrażać, no nie żartuj sobie…
Przecież właśnie napisałam, może trochę bełkotliwie, że metroseksualny się nie wydajesz, a jeśli o mnie chodzi to jest to wyłącznie komplement.
Pamiętam, że kiedy pierwszy raz usłyszałam to określenie, nie umiałam go z niczym powiązać. Takie mi się wydawało jakieś...
Moje skojarzenia też poszły w kierunku metra, ale okazało się potem, że niesłusznie.
Banaseksualny to brzmi naprawdę poważnie.
Pozdrawiam uśmiechając się jednakże.
Gretchen -- 27.10.2008 - 15:55