Też coś.
I proszę mnie nie łączyć z tą grupą kobiet, które entuzjastycznie popierają cały ten metroseksualizm, proszę Pana.
Ja się tu nie będę wyjęzyczać za bardzo, bo przecież to nie miejsce dla mnie phi!
Ale osobiście, jako ostatecznie kobieta, popieram inne te… no… jak im tam… prądy?
Jako presona non grata idę sobie zatem.
Będę podglądać, bo tego nikt ale to nikt mi nie zabroni.
Phi!
Też coś.
I proszę mnie nie łączyć z tą grupą kobiet, które entuzjastycznie popierają cały ten metroseksualizm, proszę Pana.
Ja się tu nie będę wyjęzyczać za bardzo, bo przecież to nie miejsce dla mnie phi!
Ale osobiście, jako ostatecznie kobieta, popieram inne te… no… jak im tam… prądy?
Jako presona non grata idę sobie zatem.
Będę podglądać, bo tego nikt ale to nikt mi nie zabroni.
Gretchen -- 28.10.2008 - 14:06