bo co ja bez Pańskiego wspomagania zrobię?
Pan Mindrunner się gdzieś zagubił, a ja dziś wieczorem chciałem opisać tę historię z camelami od których cały pomysł na ten cykl się wziął. Niefajnie.
Ja coraz bardziej żałuje, powiem Panu, że nie ma na TXT sprawnego ilustratora. Historie Pana są tak plastyczne, że widzę je jako obrazy.
Pan Grześ krwawiący pod żyrandolem.
Pan Grześ na siatce drucianej zawieszony.
Bardzo by to było mitotwórcze, jakby ktoś to uwiecznił kreską artystyczną...
Pozdrawiam serdecznie
Panie Grzesiu, proszę się nie zastrzegać,
bo co ja bez Pańskiego wspomagania zrobię?
Pan Mindrunner się gdzieś zagubił, a ja dziś wieczorem chciałem opisać tę historię z camelami od których cały pomysł na ten cykl się wziął. Niefajnie.
Ja coraz bardziej żałuje, powiem Panu, że nie ma na TXT sprawnego ilustratora. Historie Pana są tak plastyczne, że widzę je jako obrazy.
Pan Grześ krwawiący pod żyrandolem.
Pan Grześ na siatce drucianej zawieszony.
Bardzo by to było mitotwórcze, jakby ktoś to uwiecznił kreską artystyczną...
Pozdrawiam serdecznie
yayco -- 28.10.2008 - 11:58