Szczęsny korzysta z gęby jaką mu przyprawiliśmy i z przyjemnością epatuje szokującą formą. Tutaj to znakomicie pasuje, Grześ się cieszy, a ja się chichram.
Na wątku o konflikcie w Gazie, takiej samej szokującej formy użył, żeby coś (w jego pojęciu) ważnego powiedzieć.
Nie ma związku między tymi dwoma Szczęsnymi, moim zdaniem. Z tamtym, jak widzę, jakoś sobie radzicie.
A ja już przypilnuję, żeby tu też dostał stosowny wpierdol (pardą;-).
Najpierw Xipe:
Grześ mi ułatwił zadanie.
Szczęsny korzysta z gęby jaką mu przyprawiliśmy i z przyjemnością epatuje szokującą formą. Tutaj to znakomicie pasuje, Grześ się cieszy, a ja się chichram.
Na wątku o konflikcie w Gazie, takiej samej szokującej formy użył, żeby coś (w jego pojęciu) ważnego powiedzieć.
Nie ma związku między tymi dwoma Szczęsnymi, moim zdaniem. Z tamtym, jak widzę, jakoś sobie radzicie.
A ja już przypilnuję, żeby tu też dostał stosowny wpierdol (pardą;-).
merlot -- 07.01.2009 - 12:04