Widzę, że osprzętowanie mamy zbliżone.
Lubię te moją toshibkę za wygodną klawiaturkę. Trzymam ją w swojej jednoosobowej firmie (chwilowo jeszcze nie mam strażaka) i jak ją uruchamiam to idę zrobić sobie kawę, albo co inne, przejdę się trochę, przez okno wyjrzę, pomyślę i już jest.
A szumi, a świszczy. O mamo…
Ale lubię te babinkę, bo wieleśmy razem przeszły.
:)
Panie Lorenzo
Widzę, że osprzętowanie mamy zbliżone.
Lubię te moją toshibkę za wygodną klawiaturkę. Trzymam ją w swojej jednoosobowej firmie (chwilowo jeszcze nie mam strażaka) i jak ją uruchamiam to idę zrobić sobie kawę, albo co inne, przejdę się trochę, przez okno wyjrzę, pomyślę i już jest.
A szumi, a świszczy. O mamo…
Ale lubię te babinkę, bo wieleśmy razem przeszły.
:)
Gretchen -- 07.01.2009 - 21:47