no dalas taaaaaaka wedke, ze nie dalo sie rybki nie zlowic…
ale musze przyznac, ze trudno ten Twoj tekst dopelniac… ja najsamwpierw zamlaskalem sie na smierc z przyjemnosci czytania… no i pomyslalem, ze nie jakbym nie skomentowal, to “dzuma” by na mnie za kare spadla i czekałoby mnie “sto lat samotności” w kwarantannie… pozytywne jest to, ze podobno “milosc w czasach zarazy” kwitnie, ale pewnie ja to bym skonczył jako “stary człowiek, co czytal romanse”...
ps – nie to zebym sie licytowal, ale moja beretka wieksza i bardziej zmiędlona.
Magio beretkowa
no dalas taaaaaaka wedke, ze nie dalo sie rybki nie zlowic…
ale musze przyznac, ze trudno ten Twoj tekst dopelniac… ja najsamwpierw zamlaskalem sie na smierc z przyjemnosci czytania… no i pomyslalem, ze nie jakbym nie skomentowal, to “dzuma” by na mnie za kare spadla i czekałoby mnie “sto lat samotności” w kwarantannie… pozytywne jest to, ze podobno “milosc w czasach zarazy” kwitnie, ale pewnie ja to bym skonczył jako “stary człowiek, co czytal romanse”...
ps – nie to zebym sie licytowal, ale moja beretka wieksza i bardziej zmiędlona.
Griszeq -- 15.04.2008 - 09:00