Pani to albo o polityce, albo jakiś sieje defetyzm.
A Plastusiowy pamiętnik to książka optymistyczna i odpowiadająca na palące problemy mężczyzn po kryzysie średniego wieku, kiedy to afekty zyskują kontekst jednoznacznie materialny, a nacisk dodatkowe podniety – rośnie.
Z tymi lalami to przecież calkiem bylo wesoło, bo Plastuś byl jeden a ich kilka…
I proszę rozważyć, jak istotne dla mężczyzny treści, rzekłbym, że otwierające nowe perspektywy, niosą rozdziały:
O tem, jak od Lodzi dostałem samochodzik (to – dla niezamożnych, ale ambitnych) i O sreberku, o złocie i o wesołej robocie (a to – zgoła odwrotnie) .
Są też fragmenty, które mówią o tym jak przyjemne mogą być, rozmaite tam zabawy, uatrakcyjniające szare życie męskie:
O Klarci ze szmatki i o sukience w kwiatki ; Bawimy się w chowanki — same niespodzianki .
No cóż. Nie każdy może bawić się tą radosną perspektywą. Zupełnie też nie rozumiem, dlaczego otwór ten czytają dziewczynki.
Pani przykład pokazuje, że nic nie rozumieją. Niestety.
Pani Magio,
Pani to albo o polityce, albo jakiś sieje defetyzm.
A Plastusiowy pamiętnik to książka optymistyczna i odpowiadająca na palące problemy mężczyzn po kryzysie średniego wieku, kiedy to afekty zyskują kontekst jednoznacznie materialny, a nacisk dodatkowe podniety – rośnie.
Z tymi lalami to przecież calkiem bylo wesoło, bo Plastuś byl jeden a ich kilka…
I proszę rozważyć, jak istotne dla mężczyzny treści, rzekłbym, że otwierające nowe perspektywy, niosą rozdziały:
O tem, jak od Lodzi dostałem samochodzik (to – dla niezamożnych, ale ambitnych) i O sreberku, o złocie i o wesołej robocie (a to – zgoła odwrotnie) .
Są też fragmenty, które mówią o tym jak przyjemne mogą być, rozmaite tam zabawy, uatrakcyjniające szare życie męskie:
O Klarci ze szmatki i o sukience w kwiatki ; Bawimy się w chowanki — same niespodzianki .
No cóż. Nie każdy może bawić się tą radosną perspektywą. Zupełnie też nie rozumiem, dlaczego otwór ten czytają dziewczynki.
Pani przykład pokazuje, że nic nie rozumieją. Niestety.
Pozdrawiam ironicznie, z domieszką sarkazmu
yayco -- 15.04.2008 - 09:37