A tu taka niespodzianka ;-)
Ale miła, czy niemiła?
Ze skruchą wyznaję, że Joyce’a nic a nic nie znam. Ulisses przeraża nieco, hmm, tonażem.
A ja swoją drogą jakiś czas temu podobnie naciąłem się u Referenta. Tekst miał w tytule “Lód” i spodziewałem się, że jest o powieści Dukaja… a tam niespodzanka.
Kłaniam się
Aniu
A tu taka niespodzianka ;-)
Ale miła, czy niemiła?
Ze skruchą wyznaję, że Joyce’a nic a nic nie znam. Ulisses przeraża nieco, hmm, tonażem.
A ja swoją drogą jakiś czas temu podobnie naciąłem się u Referenta. Tekst miał w tytule “Lód” i spodziewałem się, że jest o powieści Dukaja… a tam niespodzanka.
Kłaniam się
odys -- 08.01.2009 - 01:07