Akurat w tej kwestii to ja się zgadzam.
Tyle, że chciałbym wrócić do temata notki.
Tak jak go rozumiem.
Dżentelmen.
Czy można używać w debacie publicznej argumentu – bo ja, jako kobieta?
Czy nie?
I wtedy upadnie też temat, czy Gowin musi konsultować swój projekt z babskimi organizacjami a Środzie będzie można oficjalnie powiedzieć/napisać.
Zamknij się durna babo.
Szanowna Delilah
Akurat w tej kwestii to ja się zgadzam.
Tyle, że chciałbym wrócić do temata notki.
Tak jak go rozumiem.
Dżentelmen.
Igła -- 25.01.2009 - 20:24Czy można używać w debacie publicznej argumentu – bo ja, jako kobieta?
Czy nie?
I wtedy upadnie też temat, czy Gowin musi konsultować swój projekt z babskimi organizacjami a Środzie będzie można oficjalnie powiedzieć/napisać.
Zamknij się durna babo.