Miło mi że sie zgadzamy, w dodatku na gruncie feministycznym:) To niesamowite!
Ja również zgadzam się z Tobą, że argumentacja ja jako kobieta w polityce nie ma sensu. Przeciez nawet w tzw. kwestiach kobiecych (fuj) kobiety wcale nie sa jednomyślne.
Ja na przykład za cholerę nie potrafię zgodzić się ze Środą.
A może ona nie jest kobietą? ;)
>Szanowny Igło
Miło mi że sie zgadzamy, w dodatku na gruncie feministycznym:) To niesamowite!
Ja również zgadzam się z Tobą, że argumentacja ja jako kobieta w polityce nie ma sensu. Przeciez nawet w tzw. kwestiach kobiecych (fuj) kobiety wcale nie sa jednomyślne.
Ja na przykład za cholerę nie potrafię zgodzić się ze Środą.
Delilah -- 25.01.2009 - 20:31A może ona nie jest kobietą? ;)