I całe szczęście, że się jeszcze jacyś uchowali, choć to ginący gatunek.
A tak właściwie, to jakie są konkretne zarzuty wobec projektu ustawy bioetycznej? Bo argument, że nie odpytano żadnej partyjenj koleżanki (swoją drogą skąd aż tak ścisła wiedza), ani żadnej organizacji kobiecej to żaden argument.
Osobiście popieram wsparcie przez państwo małżeństw, które nie mogą mieć dzieci. Nie poparłabym ustawy, która za państwowe pieniadze wspiera związki homoseksualne lub zapewnia dobry interes firmom medycznym.
Polska dżentelmenów
I całe szczęście, że się jeszcze jacyś uchowali, choć to ginący gatunek.
AnnaP -- 26.01.2009 - 13:24A tak właściwie, to jakie są konkretne zarzuty wobec projektu ustawy bioetycznej? Bo argument, że nie odpytano żadnej partyjenj koleżanki (swoją drogą skąd aż tak ścisła wiedza), ani żadnej organizacji kobiecej to żaden argument.
Osobiście popieram wsparcie przez państwo małżeństw, które nie mogą mieć dzieci. Nie poparłabym ustawy, która za państwowe pieniadze wspiera związki homoseksualne lub zapewnia dobry interes firmom medycznym.