A w ogóle śledzę te dyskusje o ateizmie, które rozgorzały ni z tego ni z owego w Salonie 24 i aż momentami się zastanawiam, jak można takie rzeczy wypisywać i że w ogóle komus chce się dyskutować z tym.
Dawniej sam bym tekst napisał, może zresztą kiedyś jakis napiszę, ale bawi mnie to przekonanie FYM-a, Ewy Pióro i dziesiątek komentatorów tam, że ateista to jakiś schizol, który lata po mieście i ściąga krzyże, katolików prześladuje, a jego głównym problemem jest walka z religią.
P.S.
A w ogóle śledzę te dyskusje o ateizmie, które rozgorzały ni z tego ni z owego w Salonie 24 i aż momentami się zastanawiam, jak można takie rzeczy wypisywać i że w ogóle komus chce się dyskutować z tym.
Dawniej sam bym tekst napisał, może zresztą kiedyś jakis napiszę, ale bawi mnie to przekonanie FYM-a, Ewy Pióro i dziesiątek komentatorów tam, że ateista to jakiś schizol, który lata po mieście i ściąga krzyże, katolików prześladuje, a jego głównym problemem jest walka z religią.
Eh, nic te niektóre prawaki nie rozumieją...
grześ -- 16.11.2009 - 21:09