Szczerze mówiąc ja też nieswojo się czułem, kiedy widziałem jak arabskie dzieci kopały piłkę o mur paryskiej Notre Dame, tuż przy wejściu…
Nie chodzi mi wcale o forsowanie świeckości, lecz o zachowanie zdrowego dystansu między religią i pańswem – zwłaszcza w Polsce, gdzie z racji wyjątkowej historii pozycja Kościoła i tak jest wybitnie uprzywilejowana.
@Pino
Szczerze mówiąc ja też nieswojo się czułem, kiedy widziałem jak arabskie dzieci kopały piłkę o mur paryskiej Notre Dame, tuż przy wejściu…
Nie chodzi mi wcale o forsowanie świeckości, lecz o zachowanie zdrowego dystansu między religią i pańswem – zwłaszcza w Polsce, gdzie z racji wyjątkowej historii pozycja Kościoła i tak jest wybitnie uprzywilejowana.
Zbigniew P. Szczęsny -- 18.11.2009 - 23:06