Gdyby człowiek był automatem, albo miał tylko świadomą część psychiki, to nie byłoby problemu. W realnym świecie człowiek jest „aż tak „głupi””, że wie, iż należy postępować inaczej, a mimo to postępuje tak, jak postępuje. Prosty przykład. Żonaty mężczyzna ma ochotę spędzić noc z piękną dziewczyną. Jeśli powie jej na „dzień dobry”, jestem żonaty, to szanse na seks spadają gwałtownie. Czemu zatem to robi?
Pani(e) k24!
Gdyby człowiek był automatem, albo miał tylko świadomą część psychiki, to nie byłoby problemu. W realnym świecie człowiek jest „aż tak „głupi””, że wie, iż należy postępować inaczej, a mimo to postępuje tak, jak postępuje. Prosty przykład. Żonaty mężczyzna ma ochotę spędzić noc z piękną dziewczyną. Jeśli powie jej na „dzień dobry”, jestem żonaty, to szanse na seks spadają gwałtownie. Czemu zatem to robi?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 29.11.2009 - 07:25