Chodziło mi raczej o to, że kiedy zacznę od siebie to zwiększam szansę na to, że okręt nie utonie.
Mogę robić swoje i rozglądać się wokół czy ktoś się nie przyłączy, ale nie warunkować swojego działania działaniem drugiego.
Nie mamy wpływu na wszystkie zmienne, mało tego nie wszystkich zmiennych mamy świadomość.
Możemy się starać, możemy robić co w naszej mocy. Mamy wpływ na swoje intencje i cele jakie sobie wyznaczymy.
Sens w działaniu możemy zobaczyć, poczuć i wtedy działać. Inaczej nic z miejsca się nie ruszy.
Griszq
Chodziło mi raczej o to, że kiedy zacznę od siebie to zwiększam szansę na to, że okręt nie utonie.
Mogę robić swoje i rozglądać się wokół czy ktoś się nie przyłączy, ale nie warunkować swojego działania działaniem drugiego.
Nie mamy wpływu na wszystkie zmienne, mało tego nie wszystkich zmiennych mamy świadomość.
Możemy się starać, możemy robić co w naszej mocy. Mamy wpływ na swoje intencje i cele jakie sobie wyznaczymy.
Sens w działaniu możemy zobaczyć, poczuć i wtedy działać. Inaczej nic z miejsca się nie ruszy.
Gretchen -- 16.07.2008 - 10:41