najłatwiej się godzić, gdy nie staje doświadczenia i wiedzy.:)
A to, że pomimo tego Pan jednak nie może, budzi mój najwyższy szacunek.
Także u siebie z niepokojem obserwuję postępujący uwiąd zdziwienia, wiec
nie zdziwiłbym się wcale, gdyby okazało się, że to Panu W. woziła za mur Młodożeńca.
A może to nie był wcale Młodożeniec?
Tak, ten czas rzeczywiście leci. I przed metą, jakby jeszcze przyspieszał...
Panie Telemachu,
najłatwiej się godzić, gdy nie staje doświadczenia i wiedzy.:)
A to, że pomimo tego Pan jednak nie może, budzi mój najwyższy szacunek.
Także u siebie z niepokojem obserwuję postępujący uwiąd zdziwienia, wiec
nie zdziwiłbym się wcale, gdyby okazało się, że to Panu W. woziła za mur Młodożeńca.
A może to nie był wcale Młodożeniec?
Tak, ten czas rzeczywiście leci. I przed metą, jakby jeszcze przyspieszał...
Pozdrawiam równie serdecznie
yassa (gość) -- 18.05.2009 - 23:05