Mam dla Was propozycję, niełatwą do zaakceptowania, ale może spróbujcie.
Zróbcie założenie, nie mijające się zresztą z prawdą, że:
Obaj jesteście ludźmi inteligentnymi,
obaj przejmujecie się losem innych ludzi w stopniu przekraczającym średnią krajową,
obaj wkładacie swój intelekt, czas i emocje w tę rozmowę, bo uważacie, że wasz rozmówca jest tego wart.
Gdy już sobie to uświadomicie, znajdźcie takie miejsce w tekście adwersarza, które mogło by stać się “meeting point” do dalszej dyskusji.
Może okazać się, że umówiliście się w tym samym miejscu. Może, a prawie na pewno, nie. Sprawdźcie, czy z waszego miejsca nie widać tego drugiego. I umówcie się jeszcze raz, trochę bliżej.
Używanie GPS, szukanie drogi z pamięci, sprawdzanie na planie nie powinny być przeszkodą. Wręcz przeciwnie.
merlot
Merlocie,
ja rozmowę skończyłem – jak masz ochotę, możesz spróbować. :-)
Tylko sprawdź jaki masz parametr rozumu, bo to jedna z najważniejszych kryteriów uznawania słuszności poglądów, poznania i mandatu do wyciągania dalekoidących wniosków bez rozpoznania: np. określających wszystkich KSięży Kościoła Katolickiego.
To Ci dopiero filozofia rozumu II stopnia. Jam prostaczek.
Merlot
Mam dla Was propozycję, niełatwą do zaakceptowania, ale może spróbujcie.
Zróbcie założenie, nie mijające się zresztą z prawdą, że:
Obaj jesteście ludźmi inteligentnymi,
obaj przejmujecie się losem innych ludzi w stopniu przekraczającym średnią krajową,
obaj wkładacie swój intelekt, czas i emocje w tę rozmowę, bo uważacie, że wasz rozmówca jest tego wart.
Gdy już sobie to uświadomicie, znajdźcie takie miejsce w tekście adwersarza, które mogło by stać się “meeting point” do dalszej dyskusji.
Może okazać się, że umówiliście się w tym samym miejscu. Może, a prawie na pewno, nie. Sprawdźcie, czy z waszego miejsca nie widać tego drugiego. I umówcie się jeszcze raz, trochę bliżej.
Używanie GPS, szukanie drogi z pamięci, sprawdzanie na planie nie powinny być przeszkodą. Wręcz przeciwnie.
merlot
Merlocie,
ja rozmowę skończyłem – jak masz ochotę, możesz spróbować. :-)
Tylko sprawdź jaki masz parametr rozumu, bo to jedna z najważniejszych kryteriów uznawania słuszności poglądów, poznania i mandatu do wyciągania dalekoidących wniosków bez rozpoznania: np. określających wszystkich KSięży Kościoła Katolickiego.
To Ci dopiero filozofia rozumu II stopnia. Jam prostaczek.
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 06.04.2008 - 19:17“Kto pyta nie błądzi…”