Nie kontynuując kwestii podstawowej, proszę o uwzględnienie faktu, że Zosia, jako osoba z gruntu łagodna i nieśmiała, a do tego podwójnie wirtualna, w tej dyspucie jako żywo głosu nie zabierała. Zosia siedzi za biurkiem w Urzędzie i ukradkiem czyta plotki salonowe, uwierzywszy panu Nicponiowi, że Tekstowisko jest już passé...
Panie Jerzy
Nie kontynuując kwestii podstawowej, proszę o uwzględnienie faktu, że Zosia, jako osoba z gruntu łagodna i nieśmiała, a do tego podwójnie wirtualna, w tej dyspucie jako żywo głosu nie zabierała. Zosia siedzi za biurkiem w Urzędzie i ukradkiem czyta plotki salonowe, uwierzywszy panu Nicponiowi, że Tekstowisko jest już passé...
Pan rycersko bronił WSP Delilah, a nie Zosi;-)
merlot -- 07.04.2008 - 18:00