Extremalne jest to, co zrobilo lewactwo do tej pory- te dziesiątki milionów AUTENTYCZNYCH trupów, dziesiątki milionów głodzonych, zadręczanych, ciemiężonych itd
Tego nie zrobiło lewactwo. Lewactwo, to takie zielone albo tęczowe, albo w najlepszym razie czerwonawe ludziki żyjące wśrod (obok) nas. I z tym co opisujesz nie mają dokładnie nic wspólnego.
Samo słowo “lewactwo” to w pewnym sensie pieszczotliwe (pardą stokrotnie) zmiękczenie.
Iunctim, które robisz między lewactwem, a komunistycznymi zbrodniarzami jest po pierwsze infantylne, a po drugie uniemożliwiające rozsądną dyskusję.
Faceci którzy szli do komuszej rewolucji, a potem podpisywali stosowne dekrety mieli z lewactwem tyle wspólnego co pitbull udający ratlerka.
A lewacki dupek różni się od prawackiego dupka tak jak kaszanka od bludwursta.
Artur
tu zaczyna się ślisko i poważnie.
Extremalne jest to, co zrobilo lewactwo do tej pory- te dziesiątki milionów AUTENTYCZNYCH trupów, dziesiątki milionów głodzonych, zadręczanych, ciemiężonych itd
Tego nie zrobiło lewactwo. Lewactwo, to takie zielone albo tęczowe, albo w najlepszym razie czerwonawe ludziki żyjące wśrod (obok) nas. I z tym co opisujesz nie mają dokładnie nic wspólnego.
Samo słowo “lewactwo” to w pewnym sensie pieszczotliwe (pardą stokrotnie) zmiękczenie.
Iunctim, które robisz między lewactwem, a komunistycznymi zbrodniarzami jest po pierwsze infantylne, a po drugie uniemożliwiające rozsądną dyskusję.
Faceci którzy szli do komuszej rewolucji, a potem podpisywali stosowne dekrety mieli z lewactwem tyle wspólnego co pitbull udający ratlerka.
A lewacki dupek różni się od prawackiego dupka tak jak kaszanka od bludwursta.
Smacznego.
merlot -- 19.12.2008 - 02:08