ale Pan manifestacyjnie się z ignorancją obnosi i raczej nie narzuca swoich obrazów świata innym. Forma, którą Pan sobie narzuca prowadzi to powstawania utworów, o złożonej strukturze narracyjnej, pokazującej dwoistą pozycję narratora – obserwatora, który rozdarty między potocznym sein i artystowskim sollen...
Sam Pan widzi, że Pańskie smęcenie pewien walor ma. Można o nim napisać całkiem długi i nudny tekst. Z użyciem trudnych słów. Ale mi się nie chce.
Dobrze Pan wie, co miałem na myśli i uporczywie kręci. Tyle powiem.
Panie Grzesiu,
ale Pan manifestacyjnie się z ignorancją obnosi i raczej nie narzuca swoich obrazów świata innym. Forma, którą Pan sobie narzuca prowadzi to powstawania utworów, o złożonej strukturze narracyjnej, pokazującej dwoistą pozycję narratora – obserwatora, który rozdarty między potocznym sein i artystowskim sollen...
Sam Pan widzi, że Pańskie smęcenie pewien walor ma. Można o nim napisać całkiem długi i nudny tekst. Z użyciem trudnych słów. Ale mi się nie chce.
Dobrze Pan wie, co miałem na myśli i uporczywie kręci. Tyle powiem.
Pozdrawiam dekonstruktywistycznie
yayco -- 14.05.2008 - 16:53