kiedyś przez kilka miesięcy nie korzystałem z żadnego antyvirusa (lenistwo nie pozwalało mni na instalację, choc na płytce miałem), no ale teraz już nie szaleję w tej materii,
co do sawanny chyba nie jest na tyle popularna coby sie chciało hackerom mnie napadać...
Ryzyko jest piękne
kiedyś przez kilka miesięcy nie korzystałem z żadnego antyvirusa (lenistwo nie pozwalało mni na instalację, choc na płytce miałem), no ale teraz już nie szaleję w tej materii,
co do sawanny chyba nie jest na tyle popularna coby sie chciało hackerom mnie napadać...
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 16.05.2008 - 15:15