Jak mi się kiedyś zbierze to o tym napiszę więcej, ale sama nie wiem czy taki moment nastąpi.
Tak teraz myślę pod wpływem Twojego pytania, że jest mnóstwo momentów w których moja świadomość mnie ogranicza.
Za dużo wiem, ale to jeszcze drobiazg. Za dużo czuję i zbyt często się to potwierdza.
W tym wszystkim wciąż uznaję, że nie wiem lepiej. Że chcę poddawać w wątpliwość to co we mnie jest wobec tego co jest rzeczywistością drugiego człowieka, który z ważnych dla siebie powodów siada w fotelu obok.
Masz rację, że ciekawe to wszystko.
Pozdrawiam rozmyślając co mogłoby mnie skłonić do napisania o tym odrębnie…
Max
Wiesz, to jest temat ocean…
Jak mi się kiedyś zbierze to o tym napiszę więcej, ale sama nie wiem czy taki moment nastąpi.
Tak teraz myślę pod wpływem Twojego pytania, że jest mnóstwo momentów w których moja świadomość mnie ogranicza.
Za dużo wiem, ale to jeszcze drobiazg. Za dużo czuję i zbyt często się to potwierdza.
W tym wszystkim wciąż uznaję, że nie wiem lepiej. Że chcę poddawać w wątpliwość to co we mnie jest wobec tego co jest rzeczywistością drugiego człowieka, który z ważnych dla siebie powodów siada w fotelu obok.
Masz rację, że ciekawe to wszystko.
Pozdrawiam rozmyślając co mogłoby mnie skłonić do napisania o tym odrębnie…
Gretchen -- 14.05.2008 - 22:19