jakoś, w tym lukrze się cukrując, zapomniałem się przywitać zwrotnie.
Ja niby też nie czytam, ale dostrzegam.
I żeby było jasne: ja uważam, że na te tematy też trzeba pisać. I o służbach i o Tusku nawet. Co węcej, wcale nie jestem dziś pewien, kto ma rację. (no może poza dziennikarzami z TVP, bo oni nie mają, na pewno).
Natomiast tłok i ścisk tych tematów jest zabawny. Jakby małe dzieci po kilku miesiącach stania w kącie dostały nagle bębenki i trąbki.
A opowiadane tam półprawdy i nieprawdy jeżą włos na głowie.
Ale przecież to tylko wysyp. Na co dzień łatwiej to przełknąć, bo występuje w małych dawkach.
I wcale nie jest to cecha jednej tylko opcji politycznej. Choć przyznam, że trochę tęsknię za obecnością na TXT jakiegoś lewaka ignoranta. Było by zabawniej.
Jak ktoś pisze, że “wydaje mu się , że…”, to zawsze mam ochotę odpowiedzieć,usenetową modą:
Panie Griszqu,
jakoś, w tym lukrze się cukrując, zapomniałem się przywitać zwrotnie.
Ja niby też nie czytam, ale dostrzegam.
I żeby było jasne: ja uważam, że na te tematy też trzeba pisać. I o służbach i o Tusku nawet. Co węcej, wcale nie jestem dziś pewien, kto ma rację. (no może poza dziennikarzami z TVP, bo oni nie mają, na pewno).
Natomiast tłok i ścisk tych tematów jest zabawny. Jakby małe dzieci po kilku miesiącach stania w kącie dostały nagle bębenki i trąbki.
A opowiadane tam półprawdy i nieprawdy jeżą włos na głowie.
Ale przecież to tylko wysyp. Na co dzień łatwiej to przełknąć, bo występuje w małych dawkach.
I wcale nie jest to cecha jednej tylko opcji politycznej. Choć przyznam, że trochę tęsknię za obecnością na TXT jakiegoś lewaka ignoranta. Było by zabawniej.
Jak ktoś pisze, że “wydaje mu się , że…”, to zawsze mam ochotę odpowiedzieć,usenetową modą:
- Masz rację, wydaje Ci się.
Pozdrawiam, jakoś, tak w ogóle
yayco -- 15.05.2008 - 18:26