To może lepiej, że Pani w to to nie gra:-)) Komputerom daleko do tej zabawy, choć reakcje towarzyskie bywają niekiedy podobne do tych na txt. A mrożące krew żyłach odzywki licytacyjne, albo zagrania wcale nie ustępują nastrojem i emocjami opowieściom, z jakimi mamy do czynienia powyżej.
"Przedkomputerowa" rozrywka, Pani Pino?
To może lepiej, że Pani w to to nie gra:-)) Komputerom daleko do tej zabawy, choć reakcje towarzyskie bywają niekiedy podobne do tych na txt. A mrożące krew żyłach odzywki licytacyjne, albo zagrania wcale nie ustępują nastrojem i emocjami opowieściom, z jakimi mamy do czynienia powyżej.
Ukłony
Lorenzo -- 27.10.2008 - 15:13