witam uniżenie z narastającą sympatią!
Aż, żeby tak to już nie. Zazwyczaj nóżka od łóżka załatwia mi ten palec.
Tylko nie wiem po co ten gips.
Jak złamię sobie palec, to zakładam luźniejsze buty i trochę kuleję. I już.
Już nawet do lekarza z tym nie chodzę.
Wiem,że źle czynię, ale jakoś mi się nie chce.
Pozdrawiam wyraziście i stanowczo
PS Natomiast potrafię sobie zwichnąć stopę na równej i prostej drodze. Udaje mi się doskonale!
Pani Penelopo,
witam uniżenie z narastającą sympatią!
Aż, żeby tak to już nie. Zazwyczaj nóżka od łóżka załatwia mi ten palec.
Tylko nie wiem po co ten gips.
Jak złamię sobie palec, to zakładam luźniejsze buty i trochę kuleję. I już.
Już nawet do lekarza z tym nie chodzę.
Wiem,że źle czynię, ale jakoś mi się nie chce.
Pozdrawiam wyraziście i stanowczo
PS Natomiast potrafię sobie zwichnąć stopę na równej i prostej drodze. Udaje mi się doskonale!
yayco -- 27.10.2008 - 17:32