W Nowy Rok mnie od satelity, niesprawiedliwie odcięli. I nawet mnie to by nie zajęło, ale we czwartek z rodziną pouczające historie o niejakim Housie, doktorze zagranicznym, oglądamy, żeby się bardziej bać chorować.
Więc załatwiłem, że znowu nadaje. Ale po co – nie wiem.
Pański ranking bardzo mi się spodobał.
Dodałbym może kilku wicemarszałków sejmowych i kilku otyłych z PiSu.
Ale zobacz Pan, że dyżurni autoryteci, z kręgów scen warszawski się wywodzący, wzięli i poumierali. Ale w niektórych przypadkach przeszło ich stanowisko na żony, albo i na dzieci.
Zawsze to pewna stabilność, w otaczającym nas chaosie…
Ja to nie wiem, Panie Igło,
bo nieoglądający jestem.
W Nowy Rok mnie od satelity, niesprawiedliwie odcięli. I nawet mnie to by nie zajęło, ale we czwartek z rodziną pouczające historie o niejakim Housie, doktorze zagranicznym, oglądamy, żeby się bardziej bać chorować.
Więc załatwiłem, że znowu nadaje. Ale po co – nie wiem.
Pański ranking bardzo mi się spodobał.
Dodałbym może kilku wicemarszałków sejmowych i kilku otyłych z PiSu.
Ale zobacz Pan, że dyżurni autoryteci, z kręgów scen warszawski się wywodzący, wzięli i poumierali. Ale w niektórych przypadkach przeszło ich stanowisko na żony, albo i na dzieci.
Zawsze to pewna stabilność, w otaczającym nas chaosie…
Pozdrowienia
yayco -- 09.01.2009 - 16:02