Gwoli prawdy, to 6 funciaków w latach 40/50 tych to było wynagrodzenie za tydzień/dzień.
Przenośnię oczywiście rozumiem.
Tak, czy inaczej Maczek poszedł starą, romantyczną ścieżką.
Do kraju nie wrócił, przeprosin i orderów nie przyjął.
Płk Skibiński, jego zastępca wrócił i napisał jeden z nieśmiertelnych pamiętników z tamtego okresu – Pierwsza Pancerna – wydany za komuny, na pewno ocenzurowany, ale jednak bez niego wielu takich ja mogłoby tylko wczytywać się w jakieś internetowe pierdoły.
Dodam tylko, że mam jeszcze 2 inne, teoretyczne, niskonakładowe knigi Skibińskiego z lat 70tych..
Hm..
Nie wiem co jest na s24, i tak źle sypiam.
Gwoli prawdy, to 6 funciaków w latach 40/50 tych to było wynagrodzenie za tydzień/dzień.
Przenośnię oczywiście rozumiem.
Tak, czy inaczej Maczek poszedł starą, romantyczną ścieżką.
Do kraju nie wrócił, przeprosin i orderów nie przyjął.
Płk Skibiński, jego zastępca wrócił i napisał jeden z nieśmiertelnych pamiętników z tamtego okresu – Pierwsza Pancerna – wydany za komuny, na pewno ocenzurowany, ale jednak bez niego wielu takich ja mogłoby tylko wczytywać się w jakieś internetowe pierdoły.
Dodam tylko, że mam jeszcze 2 inne, teoretyczne, niskonakładowe knigi Skibińskiego z lat 70tych..
Ot polska droga.
Igła -- 31.05.2009 - 13:05Tak źle i tak niedobrze.