Przepraszam za poufalość w poprzednim komentarzu.
Przyznam że kompletnie nie rozumiem Sarkoziego. W rocznice zakończenia wojny wygłosił płomienne przemówienie w sposób niezwykle sugestywny rolę aliantów uwypuklając.
Lekceważenie tego typu rocznic nie koresponduje absolutnie z jego stylem.
Internet huczy i oburzeniem swiętym pała, a srodki masowego przekazu milczą wymownie na ten temat.
Intymne spotkanie z Obamą?
Jest okazja żeby wytknąć mu malostkowość, głupotę czy zaniechanie to nie należy się krępować. To inteligentny przeciwnik i nie należy mu pobłażać.
Panie Yasso
Przepraszam za poufalość w poprzednim komentarzu.
Przyznam że kompletnie nie rozumiem Sarkoziego. W rocznice zakończenia wojny wygłosił płomienne przemówienie w sposób niezwykle sugestywny rolę aliantów uwypuklając.
Lekceważenie tego typu rocznic nie koresponduje absolutnie z jego stylem.
Internet huczy i oburzeniem swiętym pała, a srodki masowego przekazu milczą wymownie na ten temat.
Intymne spotkanie z Obamą?
Jest okazja żeby wytknąć mu malostkowość, głupotę czy zaniechanie to nie należy się krępować. To inteligentny przeciwnik i nie należy mu pobłażać.
Agawa (gość) -- 31.05.2009 - 19:37