przez pół wieku w obowiązującej doktrynie naród był pojęciem niebezpiecznym, wiec wyklętym.
Usiłowano zbudować lepszą wspólnotę. Ponadnarodową – socjalistyczną.
A że wszystko było doktrynie podporządkowane, więc nic dziwnego, że wciskano nam, te nasze dzieje jako pasmo głupoty, nieodpowiedzialności, tragedii i nieudacznictwa.
Jeśli trafiały się już jakieś wyjątki:), zupełnie nie dające się pod te nasze właściwości podciągnąć , to ośmieszano je etykietą bohaterszczyzny.
Po 89 roku, w przestrzeni publicznej nadal dominują tak wychowani, wystrachani samym pojęciem wartości narodowe.
Światli umiejący zrozumieć racje i docenić wartości narodowe Niemców, Litwinów, Ukraińców i wszystkich innych. Tylko nie nasze.
Bo nasze, to mogą wiązać się jedynie z ostatecznym rozwiązywaniem problemu żydowskiego przez powstańców warszawskich.:)
Jest jak jest; wykształciuchów tak wyedukowanych, pełnych wstydu i kompleksów stać jedynie na rozpaczliwe nieidentyfikowanie się z naszą wspólnotą, wymazywanie z pamięci sromoty narodowej, żałosne popiskiwanie spod kamienia lub gromienie nie zglajchszaltowanych oszołomów.:)
Igło,
przez pół wieku w obowiązującej doktrynie naród był pojęciem niebezpiecznym, wiec wyklętym.
Usiłowano zbudować lepszą wspólnotę. Ponadnarodową – socjalistyczną.
A że wszystko było doktrynie podporządkowane, więc nic dziwnego, że wciskano nam, te nasze dzieje jako pasmo głupoty, nieodpowiedzialności, tragedii i nieudacznictwa.
Jeśli trafiały się już jakieś wyjątki:), zupełnie nie dające się pod te nasze właściwości podciągnąć , to ośmieszano je etykietą bohaterszczyzny.
Po 89 roku, w przestrzeni publicznej nadal dominują tak wychowani, wystrachani samym pojęciem wartości narodowe.
Światli umiejący zrozumieć racje i docenić wartości narodowe Niemców, Litwinów, Ukraińców i wszystkich innych. Tylko nie nasze.
Bo nasze, to mogą wiązać się jedynie z ostatecznym rozwiązywaniem problemu żydowskiego przez powstańców warszawskich.:)
Jest jak jest; wykształciuchów tak wyedukowanych, pełnych wstydu i kompleksów stać jedynie na rozpaczliwe nieidentyfikowanie się z naszą wspólnotą, wymazywanie z pamięci sromoty narodowej, żałosne popiskiwanie spod kamienia lub gromienie nie zglajchszaltowanych oszołomów.:)
Pozdrawiam
yassa (gość) -- 03.06.2009 - 15:37