To bardzo interesujące jak prawicę (tym skrajną) można medialnie przerobić na populistów.
Jak mogłam się tak mylić? ;)
No nic, wszystko wg najlepszych wzorców Edzia Berneys’a, o którym już wspominałam.
Ale mam kłopot, Agawo. Z określeniem “nie populistycznego” kandydata Francji na kolejną kadencję do PE, wielce wpływowego europosła, pana Cohn-Bendita.
Bo to, że o jego książce “Wielki Bazar” przypomniał straszliwy populista Ganley, to pikuś. Populistami, jak powszechnie przykazano, przejmować się nie należy.
Ale co zrobić kiedy byłemu przedszkolankowi o jego doświadczeniach rozporkowych z dziećmi przypomina inny “nie-populista” – Bayrou?
Jak mam nazwać pana Cohn-Bendita? Bo przecież nazwać go, tego jakże postępowego i proeuropejskiego polityka, populistą (w myśl wykładni medialnej) nie można.
Agawo
To bardzo interesujące jak prawicę (tym skrajną) można medialnie przerobić na populistów.
Jak mogłam się tak mylić? ;)
No nic, wszystko wg najlepszych wzorców Edzia Berneys’a, o którym już wspominałam.
Ale mam kłopot, Agawo. Z określeniem “nie populistycznego” kandydata Francji na kolejną kadencję do PE, wielce wpływowego europosła, pana Cohn-Bendita.
Bo to, że o jego książce “Wielki Bazar” przypomniał straszliwy populista Ganley, to pikuś. Populistami, jak powszechnie przykazano, przejmować się nie należy.
Ale co zrobić kiedy byłemu przedszkolankowi o jego doświadczeniach rozporkowych z dziećmi przypomina inny “nie-populista” – Bayrou?
Jak mam nazwać pana Cohn-Bendita? Bo przecież nazwać go, tego jakże postępowego i proeuropejskiego polityka, populistą (w myśl wykładni medialnej) nie można.
No kurcze, nieporządek.
Magia -- 05.06.2009 - 14:59