że zmienne pośredniczące wprowadziła szkoła poznawczo-behawioralna, będąca połączeniem dwóch modalności w podejściu psychologicznym.
Stąd się wzięło w ogóle uwzględnianie zmiennych pośredniczących.
Do dziś można w przyrodzie zaobserwować czystych behawiorystów, podobnie jak klasycznych psychoanalityków, którzy nie mają wiele, albo nawet nic wspólnego z późniejszymi szkołami wyrosłymi ze spostrzeżeń Freuda.
W przyrodzie zaobserwować można wszystko, jedynie można się starać to odróżniać, co trudne jest, niekiedy niemożliwe.
Jak mi sił wystarczy, to na resztę odpowiem jutro. Bo Pan, tak się miesza w starciu z logiką, że trudno mi nadążyć.
Postaram się jednakowoż, ku chwale i na cześć.
Albo nie, nie wiem. Za bardzo jestem spontaniczna, za mało ustruktalizowana.
Na dzisiaj to ja powiem tyle,
że zmienne pośredniczące wprowadziła szkoła poznawczo-behawioralna, będąca połączeniem dwóch modalności w podejściu psychologicznym.
Stąd się wzięło w ogóle uwzględnianie zmiennych pośredniczących.
Do dziś można w przyrodzie zaobserwować czystych behawiorystów, podobnie jak klasycznych psychoanalityków, którzy nie mają wiele, albo nawet nic wspólnego z późniejszymi szkołami wyrosłymi ze spostrzeżeń Freuda.
W przyrodzie zaobserwować można wszystko, jedynie można się starać to odróżniać, co trudne jest, niekiedy niemożliwe.
Jak mi sił wystarczy, to na resztę odpowiem jutro. Bo Pan, tak się miesza w starciu z logiką, że trudno mi nadążyć.
Postaram się jednakowoż, ku chwale i na cześć.
Albo nie, nie wiem. Za bardzo jestem spontaniczna, za mało ustruktalizowana.
Gretchen -- 24.06.2009 - 23:56