no i sam Pan widzi, przecież ja z Panem popadnę w czarną rozpacz. To już wolę pieprzyć głodne kawałki u Magii, ona jest przynajmniej merytorycznie obkuta…
O Chryste,
no i sam Pan widzi, przecież ja z Panem popadnę w czarną rozpacz. To już wolę pieprzyć głodne kawałki u Magii, ona jest przynajmniej merytorycznie obkuta…