był do tego piękny teledysk (choć nie było słowa “teledysk” jeszcze), w którym Pan Chyła po podwórkach chodząc pieśń tą śpiewał. I bodaj, czy nie noże ostrzył...
A pointą całej historii, jest to, że piosenkę tę wywalono z konkursu w Opolu, a to mianowicie za użycie brzydkiego słowa gówno, które inteligenckie uszy nadmiernie raziło.
Panie Docencie Stopczyku,
był do tego piękny teledysk (choć nie było słowa “teledysk” jeszcze), w którym Pan Chyła po podwórkach chodząc pieśń tą śpiewał. I bodaj, czy nie noże ostrzył...
A pointą całej historii, jest to, że piosenkę tę wywalono z konkursu w Opolu, a to mianowicie za użycie brzydkiego słowa gówno, które inteligenckie uszy nadmiernie raziło.
Co było do udowodnienia.
Pozdrawiam z namaszczeniem
yayco -- 15.06.2008 - 13:43