Podział na Nas i Onych, wedle innych przebiegał kryteriów, ale był.
To nasze chciejstwo kazało go nie dostrzegać. Zabawnie się interpretuje badania społeczne z lat 80, kiedy się ma wiedzę o tym, co nastąpiło później. Ten obraz jedności leci w gruzy, niestety.
Co więcej uważam, że nieautentyczna sytuacja społeczna nigdy nie rodzi autentycznych zachowań, więzi i zróżnicowań.
Nie znaczy to, że do końca aprobuję to co jest dzisiaj. Ale jest to daleko mniej zakłamane, moim zdaniem.
Panie Merlocie,
przyznam, że ja to pamiętam trochę inaczej.
Podział na Nas i Onych, wedle innych przebiegał kryteriów, ale był.
To nasze chciejstwo kazało go nie dostrzegać. Zabawnie się interpretuje badania społeczne z lat 80, kiedy się ma wiedzę o tym, co nastąpiło później. Ten obraz jedności leci w gruzy, niestety.
Co więcej uważam, że nieautentyczna sytuacja społeczna nigdy nie rodzi autentycznych zachowań, więzi i zróżnicowań.
Nie znaczy to, że do końca aprobuję to co jest dzisiaj. Ale jest to daleko mniej zakłamane, moim zdaniem.
Pozdrawiam
yayco -- 16.06.2008 - 15:23