w kwestii kurduplów chętnie Pańskie podzielę zdanie, pod tym jednakże warunkiem, że nie będziemy się skupiać na wzroście, bo niejeden konus ma w sobie powagę, ktorej kilku wybujałych, wziętych w pęczek, by jemu pozazdrościło. Ale jak ktoś, sam w sobie mały jest, to zazwyczaj szkodnik i baraniarz.
Uwaga Pana o książkach bardzo celna. Przyznam, że ją (tę metodę) jeszcze udoskonaliłem, bo zamiast po księgarniach paluchami książki froterować, w sieci wszechświatowej czytam, co w nich napisane i już wiem.
Panie Griszequ,
w kwestii kurduplów chętnie Pańskie podzielę zdanie, pod tym jednakże warunkiem, że nie będziemy się skupiać na wzroście, bo niejeden konus ma w sobie powagę, ktorej kilku wybujałych, wziętych w pęczek, by jemu pozazdrościło. Ale jak ktoś, sam w sobie mały jest, to zazwyczaj szkodnik i baraniarz.
Uwaga Pana o książkach bardzo celna. Przyznam, że ją (tę metodę) jeszcze udoskonaliłem, bo zamiast po księgarniach paluchami książki froterować, w sieci wszechświatowej czytam, co w nich napisane i już wiem.
yayco -- 15.02.2008 - 14:16