W Krakowie ukazała się w tym roku Ikona i topór... Może to i stare, ale jednak ważne, co by nie mówić.
W ogóle, jeśli Pani potrzebuje jakiegoś wsparcia bibliograficznego w tym zakresie, to proszę się nie krępować i korzystać z dostępnych na TXT narzędzi komunikacji. Albo pytać w prost na blogu, jeśli się to wyda Pani poręczniejsze.
Mam rzadkie u mnie wrażenie, że jestem w tej dziedzinie dosyć kompetentny. Ale to już poza protokołem.
Z mojej, przyznam że dość swoistej, perspektywy, czerwony wiele się od białego nie różni. Ale to nie jest uniwersalna perspektywa. Wie Pani: albo step, albo, Iwan Wasiliewicz, albo narodnicy. W zasadzie to wystarczy.
No chyba, że ktoś koniecznie musi przez Skierniewice, to wtedy oczywiście są jeszcze Chazarowie...
Pozdrawiam
PS Właśnie ze względu na kryzys zachęcam. To znakomity moment, moim stronniczym zdaniem. Co stwierdzam w dobrze pojętym własnym interesie. Czasami lubię z kimś pogadać, nawet jeśli ma skłonność do wulgaryzmów ten ktoś. Ważne, żeby rozmowa była o czymś. Więc proszę tego mirrora stawiać. Zajrzałem tam i ówdzie i wydało mi się to zabawne (w dobrym znaczeniu tego słowa).
PS2 Rowerem po Bródnie? Zgroza. Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać.
Jasne, Pani Pino, że James.
W Krakowie ukazała się w tym roku Ikona i topór... Może to i stare, ale jednak ważne, co by nie mówić.
W ogóle, jeśli Pani potrzebuje jakiegoś wsparcia bibliograficznego w tym zakresie, to proszę się nie krępować i korzystać z dostępnych na TXT narzędzi komunikacji. Albo pytać w prost na blogu, jeśli się to wyda Pani poręczniejsze.
Mam rzadkie u mnie wrażenie, że jestem w tej dziedzinie dosyć kompetentny. Ale to już poza protokołem.
Z mojej, przyznam że dość swoistej, perspektywy, czerwony wiele się od białego nie różni. Ale to nie jest uniwersalna perspektywa. Wie Pani: albo step, albo, Iwan Wasiliewicz, albo narodnicy. W zasadzie to wystarczy.
No chyba, że ktoś koniecznie musi przez Skierniewice, to wtedy oczywiście są jeszcze Chazarowie...
Pozdrawiam
PS Właśnie ze względu na kryzys zachęcam. To znakomity moment, moim stronniczym zdaniem. Co stwierdzam w dobrze pojętym własnym interesie. Czasami lubię z kimś pogadać, nawet jeśli ma skłonność do wulgaryzmów ten ktoś. Ważne, żeby rozmowa była o czymś. Więc proszę tego mirrora stawiać. Zajrzałem tam i ówdzie i wydało mi się to zabawne (w dobrym znaczeniu tego słowa).
PS2 Rowerem po Bródnie? Zgroza. Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać.
yayco -- 21.10.2008 - 14:15