Panie yayco – odnotowałam skrzętnie. Swoją drogą świetny tytuł J.B. wymyślił.
Grzesiu – ja rozumiem, że masz traumę po Leskim czy Azraelu ;) ale żeby od razu, na zaś, posądzać mnie o olewanie komentatorów? Jak już coś robić, to porządnie, oświadczam jako leniwa perfekcjonistka. Ale to wszystko jeszcze nie tak zaraz, najpierw muszę pojechać do Lwowa i wrócić stamtąd.
Panie Mindrunnerze – znam ten sport, o którym Pan pisze. Chodziłam do liceum, w którym popadanie w Prawdziwą Prawicową Polskość było przejawem dużej myślowej niezależności, a w każdym razie przekory. Ja tego akurat nie robiłam, ale stosunek do rozmaitych archeologów miałam podobny. Dla mnie to wyraz kompleksów, bardzo szkodliwy, bo podkurwia ludzi, którzy normalnie o żadnym semityzmie czy antysemityzmie by nie pomyśleli.
odpowiadam, a co
Panie yayco – odnotowałam skrzętnie. Swoją drogą świetny tytuł J.B. wymyślił.
Grzesiu – ja rozumiem, że masz traumę po Leskim czy Azraelu ;) ale żeby od razu, na zaś, posądzać mnie o olewanie komentatorów? Jak już coś robić, to porządnie, oświadczam jako leniwa perfekcjonistka. Ale to wszystko jeszcze nie tak zaraz, najpierw muszę pojechać do Lwowa i wrócić stamtąd.
Panie Mindrunnerze – znam ten sport, o którym Pan pisze. Chodziłam do liceum, w którym popadanie w Prawdziwą Prawicową Polskość było przejawem dużej myślowej niezależności, a w każdym razie przekory. Ja tego akurat nie robiłam, ale stosunek do rozmaitych archeologów miałam podobny. Dla mnie to wyraz kompleksów, bardzo szkodliwy, bo podkurwia ludzi, którzy normalnie o żadnym semityzmie czy antysemityzmie by nie pomyśleli.
pozdrawiam