a moje Dziecko brało pod uwagę liceum imienia Jacka Kuronia, ze względu na lewantyńskie poniekąd klimaty. Nawet zdało egzaminy, ale ponieważ mogło pojść gdzie chciało, to poszło sobie gdzie indziej.
Ale poważnie, to ja myślę, że to jakoś w Pani zostanie. I ta chałka i ta kipa.
Uważam, że to są dobre doświadczenia. Choćby i epizodyczne. Może nawet lepiej jak epizodyczne? Sam nie wiem.
Ja mialem pośredni kontakt z tym na Żoliborzu,
a moje Dziecko brało pod uwagę liceum imienia Jacka Kuronia, ze względu na lewantyńskie poniekąd klimaty. Nawet zdało egzaminy, ale ponieważ mogło pojść gdzie chciało, to poszło sobie gdzie indziej.
Ale poważnie, to ja myślę, że to jakoś w Pani zostanie. I ta chałka i ta kipa.
Uważam, że to są dobre doświadczenia. Choćby i epizodyczne. Może nawet lepiej jak epizodyczne? Sam nie wiem.
Pozdrowienia
yayco -- 21.10.2008 - 21:31