będę zachęcał do opowiedzenia historii o Cameach. Tak właściwie to od nich zacząłem palenie wieki temu. Potem mi niestety je zabrano a teraz ponoc znowu wróciły, ae to już nie to samo, smak, panie, inny, ach gdzież jest niegdysiejszy Snowden…
Czas do pracy. Pewnie nie tylko dla mnie. Pozdrawiam.
I moja Niewidzialna na Tekstowisku żona, też Panan pozdrawia. I mówi, że na nie wono gadać tak do późna, bo potem cały dzień jak zombie jakiś chodzę.
Panie Yayco
będę zachęcał do opowiedzenia historii o Cameach. Tak właściwie to od nich zacząłem palenie wieki temu. Potem mi niestety je zabrano a teraz ponoc znowu wróciły, ae to już nie to samo, smak, panie, inny, ach gdzież jest niegdysiejszy Snowden…
Czas do pracy. Pewnie nie tylko dla mnie. Pozdrawiam.
I moja Niewidzialna na Tekstowisku żona, też Panan pozdrawia. I mówi, że na nie wono gadać tak do późna, bo potem cały dzień jak zombie jakiś chodzę.
Eeeeeaaaat, braaaaiiins.
mindrunner -- 22.10.2008 - 06:08