Powiedzmy oględnie, że nie mam kompleksów. Podobnie jak Jarecki.
Zjawisko inteligenckiej (tak, podwójny magistrze Igiełko) pogardy dla inteligentów, przy jednoczesnym domaganiu się szacunku dla prostego człowieka jest zbyt żałosne, by długo się nad nim rozwodzić.
Świetnie byś się, Czarku, odnalazł w epoce towarzysza Wiesława. Pod rękę z Kisielem.
Biedny bażant. Mogła nie robić tej matury i zostać fryzjerką, miałaby godność i ogólne poważanie.
Nie mam pojęcia,
skąd Igła czerpie dane o moich lekturach.
Powiedzmy oględnie, że nie mam kompleksów. Podobnie jak Jarecki.
Zjawisko inteligenckiej (tak, podwójny magistrze Igiełko) pogardy dla inteligentów, przy jednoczesnym domaganiu się szacunku dla prostego człowieka jest zbyt żałosne, by długo się nad nim rozwodzić.
Świetnie byś się, Czarku, odnalazł w epoce towarzysza Wiesława. Pod rękę z Kisielem.
Biedny bażant. Mogła nie robić tej matury i zostać fryzjerką, miałaby godność i ogólne poważanie.