Mogę toczyć wielogodzinne spory z Nicponiem w zakresie uzależnienia, ale nie zmienia to faktu, że ja dysponuję wiedzą, której Artur nie ma. Nie ma, bo ja jestem zagrzebana w temacie po uszy od prawie dziesięciu lat (wciąż mam braki), a Artur pisze co sądzi i jak mu się wydaje. Nie przeszkadza mi to rozmawiać, choć czasem się roześmieję i to wcale nie z żadną wyższością.
Tysiące przewalonych książek, olimpiady z historii w liceum, douczanie całej klasy, przyjaciółka naumiana przeze mnie do matury, setki dyskusji, wykłady, ćwiczenia, prace pisemne, własna matura zdana na 97%, referaty, konferencje i przede wszystkim – zajebisty entuzjazm do tego wszystkiego, bo to jest dla mnie tym, czym dla Ciebie ratowanie świata.
Później wchodzę do Sieci Wszechświatowej i się dowiaduję, że brakuje mi wiedzy ogólnej. Albo że się wymądrzam. Whatever.
Ano właśnie
Mogę toczyć wielogodzinne spory z Nicponiem w zakresie uzależnienia, ale nie zmienia to faktu, że ja dysponuję wiedzą, której Artur nie ma. Nie ma, bo ja jestem zagrzebana w temacie po uszy od prawie dziesięciu lat (wciąż mam braki), a Artur pisze co sądzi i jak mu się wydaje. Nie przeszkadza mi to rozmawiać, choć czasem się roześmieję i to wcale nie z żadną wyższością.
Tysiące przewalonych książek, olimpiady z historii w liceum, douczanie całej klasy, przyjaciółka naumiana przeze mnie do matury, setki dyskusji, wykłady, ćwiczenia, prace pisemne, własna matura zdana na 97%, referaty, konferencje i przede wszystkim – zajebisty entuzjazm do tego wszystkiego, bo to jest dla mnie tym, czym dla Ciebie ratowanie świata.
Później wchodzę do Sieci Wszechświatowej i się dowiaduję, że brakuje mi wiedzy ogólnej. Albo że się wymądrzam. Whatever.
:)