a pan Zbigniew Szanowny Szczęsny:)
No fakt, pożegnał się lekko bez klasy,w dodatku powołując się na mnie:)
Co do Chandlera, wszystko trza mi przeczytać jego, no:) Bo od dawna nie sięgałem.
Paprotnik,
a pan Zbigniew Szanowny Szczęsny:)
No fakt, pożegnał się lekko bez klasy,w dodatku powołując się na mnie:)
Co do Chandlera, wszystko trza mi przeczytać jego, no:)
grześ -- 21.02.2010 - 22:23Bo od dawna nie sięgałem.