ależ mam narzędzie najlepsze z możliwych- siebie.
Ty masz teorię, która moim skromnym zdaniem ma się do rzeczywistości nijak.
Taka róznica jak między teoretycznym modelem gospodarki socjalistycznej a tym, jak ludzie w ramach tego modelu postepowali.
BTW, ci, którzy umrą też nie są uzależnieni, są zatruci. Trzeba ich odtruć chemicznie i po odtruciu zostawić w celi i patrzeć, czy umrą czy nie.
Ja obstawiam, ze nie umrą, a więc nie ma tu miejsca jakiś czynnik chorobowy zostaje naga słabość charakteru. Nic więcej.
Pozdrówki
P.S. nie fucz że “wirtualna praca” bo ja czegoś takiego nie twierdzę. Twierdzę, że przedmiot twojej pracy jest wirtualny. To co innego.
Gre
ależ mam narzędzie najlepsze z możliwych- siebie.
Ty masz teorię, która moim skromnym zdaniem ma się do rzeczywistości nijak.
Taka róznica jak między teoretycznym modelem gospodarki socjalistycznej a tym, jak ludzie w ramach tego modelu postepowali.
BTW, ci, którzy umrą też nie są uzależnieni, są zatruci. Trzeba ich odtruć chemicznie i po odtruciu zostawić w celi i patrzeć, czy umrą czy nie.
Ja obstawiam, ze nie umrą, a więc nie ma tu miejsca jakiś czynnik chorobowy zostaje naga słabość charakteru. Nic więcej.
Pozdrówki
P.S. nie fucz że “wirtualna praca” bo ja czegoś takiego nie twierdzę. Twierdzę, że przedmiot twojej pracy jest wirtualny. To co innego.
Artur M. Nicpoń -- 22.02.2010 - 15:15