Służebność wojska PiS wobec wodza w PiS wynika i znajduje potwierdzenie w własnych słowach żołnierzy, oficerów i dowódców – co Panu i innym czytelnikom pogrubionych tekstem przed oczy przedstawiłam.
Nie znajdzie Pan słów podobnych , ani owej iście wojskowej, zbiorowej gotowości, ani zwartego kontrdziałania kadry zawodowców przeciw upadkowi morale – słowem takiego dowodu na mobilizowanie szeregów, na „wszystkie ręce na pokład” w żadnym z wymienionych przez Pana ugrupowań.
Mam sporo tolerancji wobec ludzi, którzy mają odmienne od moich poglądy.
Nie mam jej wobec przerażającej i agresywnej głupoty.
Nie mam jej także wobec zjawiska zorganizowanych działań, jakich celem jest przechwytywanie i podporządkowywanie słabych i chwiejnych, wątpiacych i szczerych , ale naiwnych i niedokształconych – przez zawodowców PiSowskich, którzy czynią z nich karne wojsko poprzez znane od lat metody prania mózgu – a że tak się dzieje – to właśnie w cytatach zawartych w moim tekście ma Pan tego czytelne i jasne dowody.
Nie obawiam się by w moich słowach, moich własnych, pochodzących ode mnie, znalazł Pan potwierdzenie mojej służebnosci wobec jakiejkolwiek konkretnej partii politycznej.
Bo widzi Pan, jak popieram partie, które są służebne wobec mnie i moich poglądów i tylko tak długo jak tę służebność oceniam dobrze.
Wiara w polityka, w „prezesa”, w wodza – Pan wybaczy – to jest czyste sekciarstwo!
Zwłaszcza jeśli ów wódz jest zwyczajnym manipulantem.
A wracając do sprawy TL – to powiem tak: Śmieszą te wszystkie wymądrzania się i plecenie idiotyzmów o utracie suwerenności, niepodległości Polski itp. bzdety, przez tych zwłaszcza, którzy dziś z wolności jaka Polsce daje przynależność do UE korzystają najbardziej swobodnie się przemieszczając , pracując gdzie chcą i uzyskują dochody pozwalające im na przyzwoite życie, którego wciąż jeszcze w Polsce nie ma. I to co jest dobre dla Francji, Niemiec, Hiszpani czy Szwecji, co jest akceptowane przez inne kraje UE – w swoim zadufaniu uważają za złe dla Polski. To co akceptują i czego chcą w swojej większości Europejczycy jako członkowie zbiorowości, obywatele Europy wolnej także w czasach naszego zniewolenia, to co wynika z ich doświadczeń pojmowania demokracji i ze skutków jakie ona im przynosiła przez wszystkie te lata, co jest skutkiem długotrwałych negocjacji i wypracowywania najlepszych wariantów – nasi mędrkowie nie chcą by było udziałem ich rodaków.
Panie Jerzy, ja chcę by Polacy mogli żyć w Polsce tak jak Pan żyje gdzieś tam w Europie i by nie musieli, by mogli, ale by nie musieli z Polski za chlebem wyjeżdżać.
Dlatego mam nadzieje, że i ten „wódz” zamknie wreszcie swój krzykliwy dziób i przestanie działać przeciw Polsce, i przestanie grać Polską dla swoich partyjnych celów.
Mam nadzieję, że to g… jak Pan raczył powiedzieć zostanie uchwalone i z przyjemnością za kilka godzin będę patrzeć jak ludzie PiS podniosą ręce ZA.
Bo to jest w interesie Polski.
Panie Jerzy
Służebność wojska PiS wobec wodza w PiS wynika i znajduje potwierdzenie w własnych słowach żołnierzy, oficerów i dowódców – co Panu i innym czytelnikom pogrubionych tekstem przed oczy przedstawiłam.
Nie znajdzie Pan słów podobnych , ani owej iście wojskowej, zbiorowej gotowości, ani zwartego kontrdziałania kadry zawodowców przeciw upadkowi morale – słowem takiego dowodu na mobilizowanie szeregów, na „wszystkie ręce na pokład” w żadnym z wymienionych przez Pana ugrupowań.
Mam sporo tolerancji wobec ludzi, którzy mają odmienne od moich poglądy.
Nie mam jej wobec przerażającej i agresywnej głupoty.
Nie mam jej także wobec zjawiska zorganizowanych działań, jakich celem jest przechwytywanie i podporządkowywanie słabych i chwiejnych, wątpiacych i szczerych , ale naiwnych i niedokształconych – przez zawodowców PiSowskich, którzy czynią z nich karne wojsko poprzez znane od lat metody prania mózgu – a że tak się dzieje – to właśnie w cytatach zawartych w moim tekście ma Pan tego czytelne i jasne dowody.
Nie obawiam się by w moich słowach, moich własnych, pochodzących ode mnie, znalazł Pan potwierdzenie mojej służebnosci wobec jakiejkolwiek konkretnej partii politycznej.
Bo widzi Pan, jak popieram partie, które są służebne wobec mnie i moich poglądów i tylko tak długo jak tę służebność oceniam dobrze.
Wiara w polityka, w „prezesa”, w wodza – Pan wybaczy – to jest czyste sekciarstwo!
Zwłaszcza jeśli ów wódz jest zwyczajnym manipulantem.
A wracając do sprawy TL – to powiem tak: Śmieszą te wszystkie wymądrzania się i plecenie idiotyzmów o utracie suwerenności, niepodległości Polski itp. bzdety, przez tych zwłaszcza, którzy dziś z wolności jaka Polsce daje przynależność do UE korzystają najbardziej swobodnie się przemieszczając , pracując gdzie chcą i uzyskują dochody pozwalające im na przyzwoite życie, którego wciąż jeszcze w Polsce nie ma. I to co jest dobre dla Francji, Niemiec, Hiszpani czy Szwecji, co jest akceptowane przez inne kraje UE – w swoim zadufaniu uważają za złe dla Polski. To co akceptują i czego chcą w swojej większości Europejczycy jako członkowie zbiorowości, obywatele Europy wolnej także w czasach naszego zniewolenia, to co wynika z ich doświadczeń pojmowania demokracji i ze skutków jakie ona im przynosiła przez wszystkie te lata, co jest skutkiem długotrwałych negocjacji i wypracowywania najlepszych wariantów – nasi mędrkowie nie chcą by było udziałem ich rodaków.
Panie Jerzy, ja chcę by Polacy mogli żyć w Polsce tak jak Pan żyje gdzieś tam w Europie i by nie musieli, by mogli, ale by nie musieli z Polski za chlebem wyjeżdżać.
Dlatego mam nadzieje, że i ten „wódz” zamknie wreszcie swój krzykliwy dziób i przestanie działać przeciw Polsce, i przestanie grać Polską dla swoich partyjnych celów.
RRK -- 01.04.2008 - 12:02Mam nadzieję, że to g… jak Pan raczył powiedzieć zostanie uchwalone i z przyjemnością za kilka godzin będę patrzeć jak ludzie PiS podniosą ręce ZA.
Bo to jest w interesie Polski.