Przekłamuje Pan , bo:
1. Porównanie UE do USA jest pozbawione większego sensu choćby z tego powodu, że USA tworzą jeden organizm pastwowy, a UE nie. Poza tym z zachowaniem praw stanowych w USA tez nie jest tak źle, co świadczy o tym, że poczynając od stosowania kary śmierci a na szczekaniu kogutów nocą kończąc – róże stany zachowują swoje suwerenne w tych kwestiach decyzje.
2. Układ z Schengen i nasz udział w nim bylby dla Polski niemozliwy gdyby nie nasza integracja z Europą. Poza państwami UE ( bez Anglii i Irlandii) do układu z Schengen przystąpiły Norwegia i Islandia.
Proszę nie udawać, że nie wie Pan o tym, że swobodne i zarazem LEGALNE podejmowanie pracy przez Polaków, osiedlanie się w innych krajach Europy, korzystanie z praw socjalnych na równi z innymi obywatelami tych krajów – to bezpośrednia korzyść wynikająca z obecności Polski w UE. A to, że w perspektywie mamy zrównanie naszego prawa z prawem UE w wielu dziedzinach, zwłaszcza finanse, podatki, sprawy socjalne, itp– to czysta korzyść dla nas.
Wielu Polaków, w tym także Pan korzysta z otwarcia Polski na świat, przychylności prawa wobec obywateli UE krajów, w jakich zamieszkali – czemu rodakom żyjącym w Pana Ojczyźnie tych dobrodziejstw Pan odmawia? Dlaczego?
3. Panie Jerzy – przywódcy 27 państw 13 grudnia podpisali Traktat Reformujący.
Oczywiście według Pana założenia wszyscy oni działają WBREW interesom własnych państw i własnych obywateli..
Pan mówi nieprawdę o ratyfikacji TL.
Ponieważ poza Wielką Brytanią, która nie podpisała uzgodnionego traktatu – jedyne referendum w kwestii ratyfikacji zapowiedziane jest na 12 czerwca tego roku w Irlandii (obowiązek referendum wynika wprost z konstytucji Irlandii)
Do tej pory TL został ratyfikowany przez parlamenty i Zgromadzenia Narodowe takich państw jak:
Węgry – 17.12.2007r
Słowenia – 29.01.2008r
Malta – 29.01.2008r
Rumunia 4.02.2008r FRANCJA – 7.02.2008r ( Zgromadzenie Narodowe) i 7.02.2008r ( Senat)
Unia Europejska – Parlament UE 20.02.2008r
Bułgaria – 21.03.2008r
Belgia – faza wstępna – Senat – 6.03.2008r
Kalendarium ratyfikacji w pozostałych państwach zakończy się najdalej w listopadzie 2008 roku w Szwecji.
Dlatego przywoływanie przez Pana referendum w sprawie konstytucji, jakie nie przeszło, jest zwyczajnym, demagogicznym nadużyciem.
Myślenie o reprezentantach narodu, wybieranych w demokratycznych wyborach, jako o ludziach działających wbrew interesom własnych narodów – jest przejawem kompletnego niezrozumienia demokracji – co zresztą między innymi wystawia nas na pośmiewisko.
Ta spotykana jedynie w Polsce abberacja – to proszę wybaczyć, specjalność ludzi, którzy kompletnie nie rozumieją ani własnego kraju, ani tym bardziej świata.
Może Pan przedstawiać własny sprzeciw wobec TL – ale odmawiam Panu prawa do nazywania głupimi poglądów większości Polaków, które podzielam.
Właśnie słyszę słowa Lecha Kaczyńskiego „...pozwoli mi z największą przyjemnością ratyfikować Traktat Europejski”.... mam nadzieje, ze wynik głosowania w tej izbie potwierdzi myślenie o Polsce ponad podziałami partyjnymi”....
I wiem, ze tym razem Prezydent stoi po jasnej stronie! Po stronie dobra Polski.
Panie Jerzy
Przekłamuje Pan , bo:
1. Porównanie UE do USA jest pozbawione większego sensu choćby z tego powodu, że USA tworzą jeden organizm pastwowy, a UE nie. Poza tym z zachowaniem praw stanowych w USA tez nie jest tak źle, co świadczy o tym, że poczynając od stosowania kary śmierci a na szczekaniu kogutów nocą kończąc – róże stany zachowują swoje suwerenne w tych kwestiach decyzje.
2. Układ z Schengen i nasz udział w nim bylby dla Polski niemozliwy gdyby nie nasza integracja z Europą. Poza państwami UE ( bez Anglii i Irlandii) do układu z Schengen przystąpiły Norwegia i Islandia.
Proszę nie udawać, że nie wie Pan o tym, że swobodne i zarazem LEGALNE podejmowanie pracy przez Polaków, osiedlanie się w innych krajach Europy, korzystanie z praw socjalnych na równi z innymi obywatelami tych krajów – to bezpośrednia korzyść wynikająca z obecności Polski w UE. A to, że w perspektywie mamy zrównanie naszego prawa z prawem UE w wielu dziedzinach, zwłaszcza finanse, podatki, sprawy socjalne, itp– to czysta korzyść dla nas.
Wielu Polaków, w tym także Pan korzysta z otwarcia Polski na świat, przychylności prawa wobec obywateli UE krajów, w jakich zamieszkali – czemu rodakom żyjącym w Pana Ojczyźnie tych dobrodziejstw Pan odmawia? Dlaczego?
3. Panie Jerzy – przywódcy 27 państw 13 grudnia podpisali Traktat Reformujący.
Oczywiście według Pana założenia wszyscy oni działają WBREW interesom własnych państw i własnych obywateli..
Pan mówi nieprawdę o ratyfikacji TL.
Ponieważ poza Wielką Brytanią, która nie podpisała uzgodnionego traktatu – jedyne referendum w kwestii ratyfikacji zapowiedziane jest na 12 czerwca tego roku w Irlandii (obowiązek referendum wynika wprost z konstytucji Irlandii)
Do tej pory TL został ratyfikowany przez parlamenty i Zgromadzenia Narodowe takich państw jak:
Węgry – 17.12.2007r
Słowenia – 29.01.2008r
Malta – 29.01.2008r
Rumunia 4.02.2008r
FRANCJA – 7.02.2008r ( Zgromadzenie Narodowe) i 7.02.2008r ( Senat)
Unia Europejska – Parlament UE 20.02.2008r
Bułgaria – 21.03.2008r
Belgia – faza wstępna – Senat – 6.03.2008r
Kalendarium ratyfikacji w pozostałych państwach zakończy się najdalej w listopadzie 2008 roku w Szwecji.
Dlatego przywoływanie przez Pana referendum w sprawie konstytucji, jakie nie przeszło, jest zwyczajnym, demagogicznym nadużyciem.
Myślenie o reprezentantach narodu, wybieranych w demokratycznych wyborach, jako o ludziach działających wbrew interesom własnych narodów – jest przejawem kompletnego niezrozumienia demokracji – co zresztą między innymi wystawia nas na pośmiewisko.
Ta spotykana jedynie w Polsce abberacja – to proszę wybaczyć, specjalność ludzi, którzy kompletnie nie rozumieją ani własnego kraju, ani tym bardziej świata.
Może Pan przedstawiać własny sprzeciw wobec TL – ale odmawiam Panu prawa do nazywania głupimi poglądów większości Polaków, które podzielam.
Właśnie słyszę słowa Lecha Kaczyńskiego „...pozwoli mi z największą przyjemnością ratyfikować Traktat Europejski”.... mam nadzieje, ze wynik głosowania w tej izbie potwierdzi myślenie o Polsce ponad podziałami partyjnymi”....
I wiem, ze tym razem Prezydent stoi po jasnej stronie! Po stronie dobra Polski.
RRK -- 01.04.2008 - 15:05