Kasandra mogła chcieć uratować Troję. Niemniej jako osoba wybitnie inteligentna miała problemy z prezentowaniem swoich wniosków w sposób zrozumiały dla człowieka przeciętnie inteligentnego. To tłumaczy bajkę o pomieszaniu języka. Tego nie musi robić żaden bóg. To wynik odstawania od przeciętnej w zbyt znacznym stopniu. Tak jak nie musiała mieć daru jasnowidzenia, bo potrafiła wyciągać wnioski z pozornie niezwiązanych przesłanek. Nawet mężczyzna o takim umyśle nie przekonałby Priama. Natomiast Kasandra była kobietą. W tamtych czasach kobieta w życiu publicznym miała miejsce, ale nie jako doradca. A co dopiero, gdy jest mądrzejsza od mężczyzn!
Tyle o fascynującym przypadku Kasandry. W jej charakterze odezwę się później.
Pani Renato!
Kasandra mogła chcieć uratować Troję. Niemniej jako osoba wybitnie inteligentna miała problemy z prezentowaniem swoich wniosków w sposób zrozumiały dla człowieka przeciętnie inteligentnego. To tłumaczy bajkę o pomieszaniu języka. Tego nie musi robić żaden bóg. To wynik odstawania od przeciętnej w zbyt znacznym stopniu. Tak jak nie musiała mieć daru jasnowidzenia, bo potrafiła wyciągać wnioski z pozornie niezwiązanych przesłanek. Nawet mężczyzna o takim umyśle nie przekonałby Priama. Natomiast Kasandra była kobietą. W tamtych czasach kobieta w życiu publicznym miała miejsce, ale nie jako doradca. A co dopiero, gdy jest mądrzejsza od mężczyzn!
Tyle o fascynującym przypadku Kasandry. W jej charakterze odezwę się później.
Jerzy Maciejowski -- 03.04.2008 - 15:51