Jeżeli traktat reformujący wejdzie w życie, to wbrew jego nazwie zostanie ukonstytuowany organizm nazywany unią europejską. Tym samym niepodległość elementów składowych będzie porównywalna z niepodległością elementów innej unii nazywanej Stanami Zjednoczonymi Ameryki.
Nie stanie się to raptownie, niemniej po wejściu traktatu reformującego w życie, możliwość wycofania się będzie bardzo ograniczona, a z czasem centrala będzie zawłaszczać coraz więcej kompetencji. Aż dojdzie do wybuchu, bo Europa to nie Stany Zjednoczone i przerobienie Polaków na Francuzów czy Niemców wywoła opór, przynajmniej u części Polaków.
Panie Dymitrze!
Jeżeli traktat reformujący wejdzie w życie, to wbrew jego nazwie zostanie ukonstytuowany organizm nazywany unią europejską. Tym samym niepodległość elementów składowych będzie porównywalna z niepodległością elementów innej unii nazywanej Stanami Zjednoczonymi Ameryki.
Nie stanie się to raptownie, niemniej po wejściu traktatu reformującego w życie, możliwość wycofania się będzie bardzo ograniczona, a z czasem centrala będzie zawłaszczać coraz więcej kompetencji. Aż dojdzie do wybuchu, bo Europa to nie Stany Zjednoczone i przerobienie Polaków na Francuzów czy Niemców wywoła opór, przynajmniej u części Polaków.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 05.04.2008 - 20:21