Mnie się wydaje, że tworzyć bez odbiorców to można w materii; rzeźbę, obraz, muzykę(to już nie bardzo materia ale cóś w podobie, jako materia dźwięku), czy choćby przestrzeń wokól siebie, tudzież gadżety(jak restauracja samochodu z przełomu poprzednich wieków), bo daje to radość w jakimś tam stopniu użyteczną.
Myśl natomiast, czysta myśl – odbiorcę mieć musi, bo co po niej twórcy – rajcował się będzie swym geniuszem w samotności?
Pani Anna & Pan yayco
Mnie się wydaje, że tworzyć bez odbiorców to można w materii; rzeźbę, obraz, muzykę(to już nie bardzo materia ale cóś w podobie, jako materia dźwięku), czy choćby przestrzeń wokól siebie, tudzież gadżety(jak restauracja samochodu z przełomu poprzednich wieków), bo daje to radość w jakimś tam stopniu użyteczną.
Krk -- 24.08.2008 - 19:23Myśl natomiast, czysta myśl – odbiorcę mieć musi, bo co po niej twórcy – rajcował się będzie swym geniuszem w samotności?