śmiej się Pan, bo to zdrowe jest dla człowieka. I poniekąd przez Pismo zalecane.
Mnie się wydaje podobnie, ale towarzyskości nie stawiam jako warunku sine qua non. Za mało jestem towarzyski.
I nikt wideł z Igły nie robi. Ciapek by jego ugryzł zapewne. W ogóle lepiej jest rozmawiać o czymś pozytywnym, niż się uporczywie bliźnich czepiać, prawda?
Tak sobie po prostu rozmawiamy. Bo chcemy rozmawiać. Jak się nam odechce, to przestaniemy i zaczniemy o czymś innym.
Albo się udamy na piwo.
Pozdrawiam Pana, załączając rozmaite mile słowa dla małżonki Pańskiej
Panie Odysie Czcigodny i być może niebawem podpiwniczony,
śmiej się Pan, bo to zdrowe jest dla człowieka. I poniekąd przez Pismo zalecane.
Mnie się wydaje podobnie, ale towarzyskości nie stawiam jako warunku sine qua non. Za mało jestem towarzyski.
I nikt wideł z Igły nie robi. Ciapek by jego ugryzł zapewne. W ogóle lepiej jest rozmawiać o czymś pozytywnym, niż się uporczywie bliźnich czepiać, prawda?
Tak sobie po prostu rozmawiamy. Bo chcemy rozmawiać. Jak się nam odechce, to przestaniemy i zaczniemy o czymś innym.
Albo się udamy na piwo.
Pozdrawiam Pana, załączając rozmaite mile słowa dla małżonki Pańskiej
yayco -- 25.08.2008 - 10:51