Piszac o Tobie jako o “jednej z blogerek” zrobiłam to celowo i świadomie.
Nie chciałam wywoływać Cię personalnie, ponieważ nie widziałam związku między Tobą a moją dyskusją z Panem Yayco i nie chciałam Cię w nią mieszać.
Wyciągnęłam odpowiednie wnioski z przeszłości, gdy to w utarczkę między mną a Panem Yayco zaangażowało się nadspodziewanie wiele osób.
Tamta sprawa pokazała, że kibice nie zawsze mają korzystny wpływ na przestrzeganie reguł fair play.
Jak słusznie zauważyłaś nie zamieniłyśmy ze sobą jednego nieżyczliwego słowa i chciałabym aby tak zostało. Ucieszyłoby mnie, gdybyś uważała podobnie.
Pozdrawiam
Jeszcze słówko do Gretchen
Piszac o Tobie jako o “jednej z blogerek” zrobiłam to celowo i świadomie.
Nie chciałam wywoływać Cię personalnie, ponieważ nie widziałam związku między Tobą a moją dyskusją z Panem Yayco i nie chciałam Cię w nią mieszać.
Wyciągnęłam odpowiednie wnioski z przeszłości, gdy to w utarczkę między mną a Panem Yayco zaangażowało się nadspodziewanie wiele osób.
Tamta sprawa pokazała, że kibice nie zawsze mają korzystny wpływ na przestrzeganie reguł fair play.
Jak słusznie zauważyłaś nie zamieniłyśmy ze sobą jednego nieżyczliwego słowa i chciałabym aby tak zostało. Ucieszyłoby mnie, gdybyś uważała podobnie.
Pozdrawiam
Delilah -- 10.10.2008 - 10:05